Nie bójmy się przyszłości. Przeżyliśmy ją już wielokrotnie…
Adam Polasz, PTBRiO/O11E
Od kilkunastu lat zajmuje się badaniami marketingowymi, kiedyś po stronie klienta (w Kompanii Piwowarskiej, T-Mobile), obecnie dyrektor badań i analiz w pracowni strategicznej One11 [ONE ELEVEN], gdzie odpowiada za interdyscyplinarne badania i analizy na użytek tworzonych strategii dla marek. Zawodowo interesuje się niestandardowymi metodami badawczymi i alternatywnymi źródłami wiedzy o rynku i konsumentach oraz technikami wizualizacji danych. Po pracy domorosły stolarz i cieśla.
Myśl przewodnia wystąpienia:
Przyszłość ostatnimi laty jawi się nam w czarnych barwach. Kiedyś futurolodzy prześcigali się w budowaniu wizji utopijnego świata przyszłości, w którym komputery, roboty, latające samochody i rozliczne wynalazki zapewniać miały wygodę, szczęście i powszechny dobrobyt. Przekroczenie mitycznej bariery roku 2000 skłoniło nas jednak do weryfikacji dawnych wizji przyszłości i nasze obecne życie wypadło w tej weryfikacji dość blado. Stare problemy i wyzwania ludzkości pozostały w dużej mierze nierozwiązane, pojawiły się natomiast nowe, nadejścia których się nie spodziewaliśmy.
Mamy skłonność do postrzegania rozwoju technologicznego jako degeneracji i zagrożenia dla świata, jaki znamy: badania straszą, że Internet przyczynia się do cyfrowej demencji, elektronicznie zapośredniczona komunikacja obniża naszą inteligencję emocjonalną, autonomiczne samochody pozbawią miejsc pracy zawodowych kierowców, a panowanie nad światem przejmie sztuczna inteligencja, która wymknie się spod kontroli swoim twórcom.
Czy mamy się czego bać? Czy będzie tylko gorzej? Czy świat wariuje i zmierza ku upadkowi? A może to wszystko już kiedyś było, tylko scenografia i rekwizyty były inne? Pochylmy się razem nad naszymi obecnymi obawami i lękami związanymi z technologią - może znajdziemy w nich analogię do zjawisk, z którymi społeczeństwo zmagało się w przeszłości i z których wyszło obronną ręką. Albo i nie…