W pogoni za ironicznym respondentem
Już 11 czerwca będzie miała miejsce premiera XX edycji rocznika PTBRiO badania marketingowe. W nim wnikliwe obserwacje profesorów, managerów i ekspertów branżowych. Zapraszam do zapoznania się z fragmentami wywiadu z profesorem Tomaszem Szlendakiem zamieszczonego w najnowszym roczniku. Zapraszamy na premierę!
Dożyliśmy czasów, w których wyróżnikiem statusu staje się dążenie do sensu, a nie dążenie do prostego manifestowania statusu. Przejadło się już pokazywanie statusu za pomocą takich prostych narzędzi jak samochód. Nie o to chodzi, że każdego na niego stać, tylko o to, że nie stanowi to już wyróżnika. Coraz bardziej znaczenia nabiera konsumpcja w dziedzinie kultury: co i ile tu konsumujesz, nie zaś: czy i jakiej jakości spożywasz szynkę czy sushi? Dziś chodzi już nie tylko o to, czy konsumujesz sztukę, ale też jak i jaką? Czy rozumiesz sztukę współczesną, sztukę konceptualną, czy rozumiesz jaka jest rola kuratora wystawy? Dzisiaj znaczenie ma to, czy ty pójdziesz na ostatnia premierę "Mamma Mia!" w Teatrze Roma, czy nie pójdziesz. Jak nie pójdziesz, to znaczy konsumujesz wyżej, że to nie jest już dla ciebie. A jeśli już pójdziesz na to "Mamma Mia!" to musisz na Tweeterze i Facebooku zaznaczyć w komentarzu swój ironiczny stosunek: "Poszedłem dla zabawy".
Z badań wynika, że podziały klasowe zaczynają przebiegać po linii rozumienia, bądź nierozumienia postawy ironicznej. Takie fenomeny jak bracia Figo-Fago, posługiwanie się formą disco polo i kierowanie komunikatu do osób z bardzo wysokim kapitałem kulturowym. 10 lat temu nazywaliby się Figo-Fago, a dziś nazywają się Figo-Fagot.
Wyzwaniem dla badań stało się to, że mamy do czynienia z taką sytuacją, w której coraz trudniej trafić do jakiejś szerszej kategorii.
Społeczeństwo różnicuje się i "kapsułuje". Zamyka w swoich gettach, czasem rzeczywiście określonych geograficznie np. w ramach dzielnic. To dzieje się we wszystkich dużych miastach. Polacy bardzo się od siebie separują, czemu internet i Facebook paradoksalnie sprzyjają. Pozwalają tam "zakapsułkować się": tworzyć, pielęgnować i ogradzać swój ogródek. Ten ogródek to spersonalizowana siatka twoich doświadczeń. O tym, że Rosja zaatakowała Ukrainę możesz się nawet nie dowiedzieć, jeśli nie czytasz gazet czy portali mainstreamowych. Wiele osób tego nie robi, wiedzą tylko o tym, co mówią znajomi na Facebooku.
Arkadiusz Wódkowski
Redaktor rocznika
| |