Untitled Document

Wschodnim okiem

С Новым Годом* (Z Nowym Rokiem)...

Ach, jak tu w Kijowie ciekawie się żyje!

Jeszcze nierozwiązane zostały kwestie kryzysów: politycznego i dającego się coraz bardziej we znaki, gospodarczego. A tu proszę. Wojna Gazowa. I po raz drugi tej zimy centralne ogrzewanie działa jak w serialu Alternatywy 4, „jak jest zima to ma być zimno”. Problem jest teraz tym większy, iż temperatura na zewnątrz spada poniżej 20 stopni poniżej zera.

Dzięki temu łatwo odczuwalnemu zabiegowi już chyba każdy wie o zaistniałym konflikcie. Do tej pory nie było to tak oczywiste, ponieważ wszyscy świętowali. I nie chodzi bynajmniej o Boże Narodzenie, które tu wypada 7 stycznia a o Nowy Rok. Bez wątpienia najważniejsze święto na Ukrainie.

Tuż przed północą występuje pan prezydent i życzy wszystkim tego, co się przy takiej okazji życzy. A zażyczyć można sobie wiele. Zatrudnieni chcieliby stabilnej pracy z regularną pensją, o co z powodu kryzysu coraz trudniej. Posiadacze kredytów, najczęściej branych i spłacanych w dolarach, z pewnością nie mieliby nic przeciwko temu by hrywna w końcu zaczęła się umacniać lub choćby przestała tracić na wartości. Właściciele nieruchomości życzą sobie by ceny najmu i sprzedaży wróciły do poziomu sprzed pół roku rosnąc o 20%. Wydawcy prasy by mogli zrezygnować z wprowadzonych 30% obniżek cen reklam. Generalnie większych budżetów wszystkim.

A tendencje są niestety z goła odmienne. W branży badawczej pojawił się już pierwszy bankrut. Nie było to spektakularne bankructwo i nie dotyczyło czołowej firmy, ale i w badaniach widoczne są ograniczenia budżetów marketingowych po stronie klientów. Optymistyczne szacunki wielkości rynku w roku 2009 mówią, że nie będzie on mniejszy od tego z roku 2008. O pesymistycznych nikt nie chce nawet wspominać.

Nie przebrzmiały jeszcze echa Noworocznych petard a Ukraińcy otrzymali już pierwszy prezent. Zakręcony kurek. Od kogo ten prezent, zostawiam do własnej oceny. Zastanawiające jest jednak to, że nawet polskie media jeszcze jesienią informowały o braku porozumienia między Ukrainą a Rosją w sprawie stawek za gaz, a umknęło to jakoś miejscowym decydentom.

No cóż, przynajmniej teraz już się nie mówi w kółko o kryzysie.

Piotr Idzik, GfK Ukraine

piotr.idzik@gfk.ua

*tradycyjne pozdrowienie w okresie noworocznym

Polskie Towarzystwo Badaczy Rynku i Opinii, ul. Szarotki 11, 02-609 Warszawa tel. 022 648 44 92; tel./fax 022 649 97 75
e-mail: sekretariat@ptbrio.pl; www.ptbrio.pl