Treść dostępna dla członków PTBRiO
Choć w Polsce jest ok. 9 mln ojców, jeszcze do niedawna surowy i nieobecny fizycznie/emocjonalnie lub tzw. ciapowaty doofus dad byli – jeśli już – głównym bohaterem filmów, seriali czy kampanii reklamowych. Kobiecy empowerment, zmiany na rynku pracy, kulturowy androgynizm czy wreszcie pandemia Covid-19 – wszystko to „zaorało” stary patriarchalny wzorzec i wpłynęło na poluzowanie kulturowej smyczy dając współczesnym ojcom przestrzeń na … zaangażowane tacierzyństwo. To z kolei przekłada się na nich samych, relacje z partner(k)ami i dziećmi. Ale czy i jak przekłada się na komunikację? Ile pobrzmiewa jeszcze echo „ojciec prać”, a ile widać już nowoczesnego „dadvertising”? Wygląda na to, że w naszej przestrzeni komunikacyjnej cały czas mężczyzna to nie ojciec, a jeśli ojciec to raczej ojciec tła, a nie jeden z głównych rozgrywających w rodzinnych rolach. Tak przynajmniej widzą to współcześni zaangażowani ojcowie i czują, że w masowej komunikacji w tym w reklamach brak jest ich prawdziwego obrazu. Warto oddać głos ojcom, zanim zrobi to konkurencja.
TAGI: fatherhood, nowarodzina, dadvertising, doofusdads, caryingmasculinity, androgyniakulturowa
- INSUMMIT 2023
- opublikowano: