PROGRAM
Bartłomiej Brach, ONE ELEVEN / KRÓLICZA NORA
Z zawodu strateg marketingowy, z zamiłowania antropolog organizacji. Wspólnie z Jackiem Wasilewskim sprowadził do polski storytelling (książka "Storytelling. Narracja w reklamie i biznesie"), z którym pracuje w kolektywie markidobrzeopowiedziane.pl. Prowadzi na SWPS zajęcia z komunikacji wizualnej. Ojciec projektu "y+10" prezentowanego na XV Kongresie Badaczy.
Dominika Sitnicka, BBMedia / KRÓLICZA NORA
Absolwentka Prawa oraz Filozofii w ramach Kolegium MISH na Uniwersytecie Warszawskim. Kulturoznawczyni i krytyczka literacka, publikuje m.in. w Dwutygodniku, Krytyce Politycznej, Res Publice i Magazynie. Zajmuje się promocją i zarządzaniem kontentem na Youtube w firmie BBMedia.
Trolling to rak internetu. Atakuje przede wszystkim youtube, fora internetowe i serwisy społecznościowe. Rozwija się błyskawicznie. Niszczy zaufanie między internautami. Szczuje słabe jednostki. Sieje dezinformację. Czyż nie?
Zanim jednak trolling potępimy i odrzucimy jako destrukcyjne wygłupy, warto przyjrzeć się temu zjawisku jako skutecznej metodzie skupiania uwagi, grania na silnych emocjach i ostrych reakcjach. Metodzie, dzięki której trudne i kontrowersyjne tematy mają szansę przebić się do opinii publicznej. Pokażemy, że trolling to nie tylko werbalna agresja i tricksterskie żarty, ale sposób komunikacji, który szokując, potrafi zmieniać świadomość uczestników debaty. Trolling może mieć sens.
Gr@żyna Żarko (www.youtube.com/user/grazynazarko) strollowała Polaków głosząc „ultrakatolickie” poglądy i... otworzyła na nowo dyskusję o nienawiści w sieci. Brazylijski książę Chiquinho Scarpa strollował rodaków chęcią pogrzebania wartego pół miliona Bentleya (https://www.youtube.com/watch?v=SUTTornzCcA) i... zmienił ich stosunek do donacji organów. A przecież są jeszcze Amerykanin Joaquin Phoenix, Brytyjczyk Banksy i Grek Sokrates...
Postcyfrowość to także umiejętność przenoszenia zjawisk ze świata wirtualnego na zmiany w świecie realnym. Pokażemy jak wykorzystać do tego trolling. Tak by nie wywołać hejtu, ale nakłonić do zmiany poglądów. Wystarczy podejść do trollingu metodycznie. Taką metodą podzielimy się z uczestnikami CyberRE 5.0
Konsumenci wymagają od marek by te nie ograniczały się do sprzedawania towarów, ale również wzięły odpowiedzialność za sprawy społeczne – mówiły o ważnych wartościach, rozwiązywały problemy i zmieniały postawy (CultureQ,2014). By podjąć taką rolę marki potrzebują nowych narzędzi. Nie komunikujących korzyści produktu, ale metod pozwalających wywołać silne emocje i niewerbalizowane postawy związane z tematami nieobecnymi w dyskursie. Do takich metod należy storytelling. Taką też jest trolling.
1. Spojrzenie na trolling pozbawione emocji. Trolling jako metoda działania.
2. Umieszczenie trollingu na tle często kojarzonych z nim pojęć hatingu/flamingu, prowokacji i sieciowego performance.
3. Przedstawienie metodologii trollingu – opis tego, co trzeba zrobić, żeby trolling był skuteczny i prowadził do zmiany.
Badanie mające na celu stworzenie metodologii trollingu składało się z dwóch części:
(1) semiotyczna i retoryczna analiza wideo, które rozpoczynały proces trollingu. Zwracaliśmy szczególnie uwagę na pojęcia ramy przekazu, konstruowanie stereotypowej postaci trolla, określenie celu działania. Analiza ekspercka prowadzona niezależnie przez zgłaszających (kulturoznawczyni i semiotyk).
(2) wywiady IDI (15 wywiadów z Polakami, którzy stali się obiektami trollingu) mające na celu wywołanie opowieści o byciu trollowanym i poszczególnych etapach trollingu (stosunek do trolla, nasilenie emocji, relacja z innymi trollowanymi...).
Połączenie tych dwóch perspektyw – analizy treści otwierających trolling i trollowanych użytkowników pozwoliło zrozumieć jaka jest mechanika zmiany postaw poprzez trolling.